piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział 6

...
Następnego dnia obudziłam się dosyć wcześnie, było około 9. Szybko wstałam z łóżka, poszłam do kuchni i zrobiłam szybkie śniadanie, a w skład wchodziły kanapka z szynką i herbata. Po zjedzeniu poszłam do mojej sypialni i wybrałam ciuchy na dzisiejszy dzień. Weszłam do łazienki i wzięłam krótki prysznic. Po wyjściu owinęłam włosy ręcznikiem i ubrałam się w przyszykowane wcześniej


ubranie, zrobiłam szybki makijaż, a włosy związałam w kitkę. Nim się obejrzałam była już 12, a za godzinę umówiłam się u Natalii w domu. Wyszłam z domu i skierowałam się w stronę mojego małego samochodu. Po 30min byłam już na miejscu. Wyszłam z samochodu i podeszłam do drzwi. Zadzwoniłam dzwonkiem i po
 

chwili otworzyła mi Natalia ładnie ubrana.
 Uśmiechnęła się, pocałowała w policzek i wpuściła mnie do domu.
- To podaj mi dokładną datę i godzinę naszego wyjazdu. -powiedziałam
- Plany się zmieniły, jedziemy za 2 tygodnie, piątek, pierwszy tydzień lipca o godzinie 12.
- No ok, muszę powiedzieć Michałowi.

3 DNI PRZED WYJAZDEM

Właśnie szłam do Michała, nic nie wiedział o moich odwiedzinach. Postanowiłam powiedzieć mu to jak najpóźniej i postawić go prawie przed faktem dokonanym. Po 15 minutach byłam już pod drzwiami jego mieszkania, były otwarte, dlatego postanowiłam wejść. Zdjęłam buty i rozejrzałam się po kuchni, salonie i łazience, nigdzie go nie było. Poszłam do niego do pokoju, a tam zastałam go nagiego w łóżku w jednoznacznej sytuacji z Pati, dziewczyna również była naga. Zawsze kleiła się do Michała, kiedyś byli razem, ale on zapewniał mnie, że nie utrzymuje z nią kontaktu, ale jak widać okłamał mnie. Właśnie w nią wchodził, usłyszałam jęk z jej strony, aż w końcu postanowiłam się odezwać.
- Ty pierdolony dupku! - krzyknęłam. - To ja do ciebie przychodzę powiedzieć ważną rzecz, a ty się  z nią pieprzysz ?!
- Klaudia, ale to nie tak jak myślisz, to ona mnie rozebrała. - powiedział.
- Tak, może mi kurwa od razu powiesz, że właśnie byłeś ofiarą gwałtu i że to nie twoja wina! - krzyknęłam, a łzy zaczęły spływać mi po policzkach. W między czasie pokierowałam się do wyjścia. On założył bokserki i pobiegł za mną. Wyszłam z klatki, a on wybiegł za mną.
- Klaudia, poczekaj ! - krzyknął, popatrzyłam się na niego, a następnie zjechałam wzrokiem i spojrzałam na cały czas wypukłe miejsce w jego bokserkach.
- Może byś się tak ubrał. - powiedziałam i właśnie zobaczyłam, że w naszą stronę idą znajomi z jego szkoły, zatrzymali się przy nas i zaczęli się śmiać z niego. On dopiero zdał sobie sprawę jak jest ubrany. Strzeliłam mu w pysk, aż prawię się wywalił, a ja odeszłam. Usłyszałam jeszcze tylko,
- Klaudia, przepraszam ! 
- Idź pierdol tą dziwkę ! - odkrzyknęłam mu i pobiegłam do Natalii.
 Ale stwierdziłam, że się jeszcze na nim zemszczę, wyciągnęłam swój telefon i zrobiłam mu zdjęcia i wysłałam je do wszystkich naszych znajomych z podpisem PATRZCIE JAK SIĘ CHŁOPAK PODNIECIŁ!!! Zadowolona z siebie poszłam do Natalii.

_______________________________________________________________
Hej, jak wam się podoba? Jutro postaram się dodać 7 rozdział!!! :))


1 komentarz: