Po południami zazwyczaj nie było co robić. Nasz plan dnia
był codziennie taki sam czyli:
- Pobudka
- Poranna Toaleta
- Ranne ćwiczenia
- Śniadanie
- Zabiegi
- Spacer
- Obiad
- Wyjście
- Czas wolny
- Kolacja
- Czas wolny
- Wieczorna Toaleta
- Cisza Nocna
Uwielbialiśmy chodzić do sana "Zuch" i na boisko
"Orlik" gdzie naprawdę dużo czasu spędzaliśmy razem :) Czasem się
zdarzyło, że pograł z kolegami w piłkę nożną czy siatkówkę :) Koniec sana był
naprawdę nudny. W niedziele, 4 dni przed końcem on wyjechał. Mieliśmy ze sobą
jeszcze kontakt, ale gdy ja wyjechałam ze Szczawna, on się urwał. Szkoda, że
wyjechał :( Było naprawdę super. Przez pierwsze dwa tygodnie nic się nie
działo. Nie było żadnych atrakcji. Lecz jak on wyjechał to nagle zaczęło się
coś dziać. Były wyjazdy na basen czy do Jedliny na tor saneczkarski. Po
powrocie do domu ja wróciłam do swojego byłego chłopaka, a on co robił ? Nie
mam pojęcia :D
wszystkie są tak krótke?
OdpowiedzUsuńale nawet fajny ten rozdział